Wstajesz rano, wykonujesz te same czynności, w ten sam sposób. Wykonujesz tę samą pracę, te same zadania, podobne projekty. Planujesz urlop, powrót do pracy, wyjazd służbowy. W pewnym momencie orientujesz się, że coś jest nie tak. Coś tu nie gra. Zastanawiasz się, gdzie się zgubiłaś. Bo przecież masz wszystko. Dom, partnera, dziecko, pracę. Jesteś zdrowa, stać Cię na podstawowe rzeczy. A jednak w sercu czujesz pustkę. Zatrzymujesz się na chwile i jest! Ta myśl, że nie jesteś szczęśliwa. A zaraz po niej: “muszę coś zmienić, wtedy znajdę szczęście.”

Zgadzam się. Aby być szczęśliwym należy coś zmienić. Jednak nie to, co myślisz. Twoim jedynym celem, po jaki tutaj przyszłaś, jest osiągnąć szczęście. Dlaczego więc tak wiele ludzi jest nieszczęśliwych? Bo wydaje im się, że życie jest skomplikowane. Coraz częściej możesz zaobserwować komunikaty jakie daje świat:

  • spełniaj swoje marzenia,
  • zmień swoje życie
  • realizuj cele
  • bądź lepszą wersją siebie
  • zmień pracę, dom, partnera

i tak dalej.

To wszystko jest oczywiście ważne, jeśli tego potrzebujesz, jest tylko jedno ALE. Jest coś, co musisz zrobić ZANIM zaczniesz wszystko inne. Inaczej nigdy nie będziesz szczęśliwa, nawet jeśli spełnisz wszystkie swoje marzenia, cele i plany. Jest to tak proste, że aż trudno w to uwierzyć. Jednak gdy to zrozumiesz, odkryjesz, że niepotrzebnie się tak męczysz, walczysz, spinasz i stresujesz.

OPOWIEM CI PEWNĄ HISTORIĘ.

Agnieszka to piękna dojrzała kobieta. Przez wiele lat pracowała w korporacji po kilkanaście godzin dziennie, poświęcając swoje życie, czas i energię dla pracy, z której nie miała satysfakcji. Ponieważ była singielką pomyślała, że będzie szczęśliwa, gdy spotka miłość swojego życia. Tak mijały jej kolejne lata. W końcu znalazł się ktoś, w kim Agnieszka się zakochała, i tak stworzyli długoletni związek. Gdy euforia zakochania minęła, Agnieszka poczuła, że nadal czegoś jej brakuje. Znów pomyślała, że to dlatego, że nie mają dzieci. Zaszła więc w ciążę. A potem w drugą. Gdy miała już dwójkę dzieci stwierdziła, że mieszkanie, w którym obecnie przebywa jej rodzina, jest dla nich za małe, i dlatego, żeby mogli być szczęśliwi, muszą kupić większe mieszkanie. Tak też się stało.

Mijały kolejne lata. Agnieszka wróciła do pracy w korporacji. Spełniła wszystkie swoje pragnienia, więc powinna być szczęśliwa. Miała męża, dwójkę dzieci, duże mieszkanie i stabilną pracę. Przez to, że więcej czasu spędzała w biurze, wracała dopiero wieczorem, najczęściej zabierając pracę do domu, a to sprawiało, że miała tylko kilka chwil, by spędzić je z dziećmi. W zasadzie całą rodziną spędzali czas jedynie podczas urlopu i w święta. W tygodniu dzieci miały dodatkowe zajęcia, mąż zapisał się do klubu tenisowego, i w zasadzie spotykali się tylko na kolacji. Któregoś dnia, gdy Agnieszka wychodziła z pracy, pośliznęła się na chodniku i złamała nogę. Trafiła na ostry dyżur gdzie założono jej gips. Została wręcz uwięziona w swoim dużym mieszkaniu.

Minęło kilka dni, aż pewnego ranka Agnieszka obudziła się w zupełnie innym świecie. Nagle usłyszała ciszę. Ogromną, przerażającą ciszę. Rozejrzała się po pustym mieszkaniu i pierwszy raz poczuła ogromny smutek. Tak wielki, że nie mogła powstrzymać łez. Poczuła się ogromnie samotna. Zdała sobie sprawę z tego, że ma wszystko czego chciała, ale tak naprawdę nie dostała jednego: szczęścia. Ponieważ nie mogła wyjść z mieszkania, ani nie mogła uciec sama przed sobą, zrobiła rachunek sumienia.

Wzięła jeden z pustych zeszytów swoich dzieci i zaczęła pisać. Przelewała wszystkie myśli na papier tak długo, aż zaczęły boleć ją palce. Łzy spływające z oczu rozpuszczały kartki, ale ona pisała dalej. Gdy skończyła, już nigdy nie była taką samą Agnieszką…

CZY TA HISTORIA WYDAJE CI SIĘ SMUTNA?

Nic nie jest ani dobre ani złe. Jest dokładnie takie, jakie ma być. Agnieszka zrozumiała jedną bardzo ważną rzecz. Po kilku miesiącach szarpania z własnym ego, ja również ją zrozumiałam. I tę mądrość chciałabym Ci dzisiaj przekazać.

Realizowanie marzeń, planów i celów jest ogromnie ważne. Napędza do działania i motywuje. Daje siłę, by rano wstać i robić to co należy. Jednak bez tej jednej rzeczy, w Twoim życiu nigdy nie będzie magii. A masz ją w sobie. Ma ją każdy z nas, i naprawdę nie musisz uciekać na drugi koniec świata, by ją odnaleźć. Musisz ją tylko odkryć w sobie. To świadomość, że szczęścia nie ma za zakrętem. Nie ma go również za cztery lata, gdy założysz dochodowy biznes, nie ma go za rok, gdy oddasz projekt życia, nie ma go w następne święta, gdy się zakochasz. Nigdy go tam nie było i nigdy nie będzie. Bo ani przyszłość, ani przeszłość nie istnieje. Wszystko co masz jest TU I TERAZ W TOBIE.

Możesz być bardzo wściekły na to czego nie masz, albo bardzo wdzięczny za to co masz.
Nick Vujicic

Szczęście nie lubi hałasu. Lubi spokój i ciszę. Lubi, gdy zwracasz na nie uwagę, gdy mu się przyglądasz, gdy je doceniasz, gdy jesteś za nie wdzięczna. Agnieszka straciła kilkanaście lat swojego życia, bo wciąż myślała, że szczęście jest gdzieś tam, za kolejnym celem, planem, marzeniem.

Czy Ty też myślisz, że będziesz szczęśliwa za siedmioma górami i siedmioma lasami? Za większymi zarobkami, lepszym partnerem, kolejną parą butów czy droższymi wakacjami? A może myślisz, że Twoje szczęście ukrywa się za awansem, zmianą pracy, nowym samochodem czy sławą i uznaniem? Naprawdę chcesz czekać kolejne miesiące lub lata, bo szczęście jest gdzieś TAM? Jeśli tak, otulam Cię mocno. Dopóki nie zrozumiesz, że nie możesz być szczęśliwa jutro, bo jutra nie ma, nigdy nie będziesz szczęśliwa. Poczujesz to dopiero wtedy, gdy zrozumiesz, że jedyny moment, w którym możesz poczuć miłość, spokój, spełnienie i satysfakcję jest TERAZ.

NIE ZA GODZINĘ, NIE JUTRO, NIE ZA TYDZIEŃ. TERAZ.

Dokładnie z tym, co masz. Dokładnie w tej sekundzie możesz być szczęśliwa. Bez awansu, bez podwyżki, w starej pracy, z tym samym partnerem, i tą samą parą butów. Chcesz odnaleźć szczęście? Znajdziesz je w ciszy. Usiądź na chwilę w samotności, posłuchaj jak szumi wiatr, weź głęboki oddech i skup się na biciu swojego serca. Nie myśl o tym, co musisz, co się wydarzyło, a co ma się wydarzyć. Odpuść kontrolę. Pozwól życiu płynąć. Nie szarp się z nim. Ono jest Twoim przyjacielem. Jeśli się nie zatrzymasz, ono Tobą potrząśnie. Tak jak Agnieszką. Znajdzie sposób, by dać Ci solidną lekcję pokory. Właśnie dlatego, że o Ciebie dba.

Nie warunkuj swojego szczęścia od posiadanych rzeczy czy osiągnięć, ale od ilości ciszy jaką w sobie masz. Gdy to zrozumiesz, nie zmarnujesz już ani minuty w oczekiwaniu na szczęście. Weź więc głęboki oddech i poczuj wdzięczność za to, że jesteś. Bo jesteś cudem. Narodziłaś się jako cud i wciąż nim jesteś. Tylko trochę większym, zagubionym i poranionym, ale wciąż cudem. Doceń to, a życie Ci się odwdzięczy. To jest ta jedna rzecz, którą musisz zrobić ZANIM spełnisz swoje marzenia i plany oraz zrealizujesz cele. Ta rzecz, to bycie szczęśliwą tu i teraz. Wtedy nie będziesz musiała czekać kilka lat, by cieszyć się życiem. Możesz już teraz być po prostu szczęśliwa.

Pozwól, że na koniec przytoczę tekst piosenki Anny Marii Jopek “Na dłoni”, które jest odpowiedzią na pytanie, gdzie jest szczęście:

„Tak łatwo z rąk wymyka się
Ucieka wciąż znika we mgle
A ty je chcesz na własność mieć
Chcesz zamknąć na klucz
Przed światem schować
Skryć jak skarb swój prywatny skarb
Niemożliwe

Bo szczęście to przelotny gość
Szczęście to piórko na dłoni
Co zjawia się gdy samo chce
I gdy się za nim nie goni

Tym więcej chcesz im więcej masz
Wymyślasz proch chcesz sięgnąć gwiazd
Lecz to nie to, nie to nie tak
I ciągle czegoś nam brak do szczęścia
Wciąż nam brak tak zachłannie brak
Otwórz oczy

Szczęście to ta chwila co trwa
Niepewna swojej urody
To zieleń drzew to dzieci śmiech
Słońca zachody i wschody

Więc nie patrz w dal
Bo szczęście jest tuż obok nas
W zwyczajnym dniu w zapachu domu
Wśród chmur w ciszy traw
Jest blisko nas, blisko tak, blisko tak!

Bo szczęście to przelotny gość
Przebłysk słonecznej pogody
I dużo wie kto pojął że
Szczęście to garść pełna wody”

Wszystkiego magicznego!
Dorota

1 thoughts on “Gdzie jest Twoje szczęście?

  1. Ana pisze:

    Aby poczuć szczęście z pewnością warto zmienić swoje nastawienie. Gdy nauczymy się cieszyć z tego co mamy, zamiast myśleć o tym, czego nam brak, będziemy już o krok bliżej do celu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *